O Pokemonach...
Pracują tu naukowcy którzy próbują Okiełznać Mew... Jest tu też Wiele Pokemonów różnego typu...
Offline
przychdze
chramelion wychodź
idź i sprubuj ukarść jakies dwa poki typu trawiastego i latającego
Offline
Nagle przed charmeleonem pojawia się jakiś pokemon... to Suicune...
Suicune gasi jego płomień i wyrzuca cię z biura bez twojego martwego pokemona...
Offline
charmelion nie
wbiegam wściekły do labolatorium i rozwlalam wszystkie maszyny
Offline
Niestety, nie udało Ci się nawet drasnąć żelaznych drzwi do laboratorium Pokemon-Rangerów... Nagle usłyszałeś krzyki, piski, warkot... I po chwili wszystko ucichło... A Ty nie wiesz co się tam dzieje!
Offline
Poliwag wychodź uderz akcjom w drzwi szybko
Offline
Poliwag spojrzał na Ciebie swoimi wielkimi, słodkimi oczami. Za drzwiami było pełno Rangerów, a on nie chciał skończyć jak Charmeleon. Zamiast tego, schował się za twoimi nogami.
Offline
poliwag błagam cie musisz to zrobic, chce pomścić charmeliona
Offline
- Poli... - szepnął i spojrzał na drzwi. Nagle zaczął szarżować na nie Akcją, a kiedy był tuż przy nich, otworzyły się. Ze środka wyszli Rangerzy z Charmeleon'em na rękach.
- Co Ty tutaj robisz? - warknął jeden z nich.
Offline
chce odebrac mojego charmeliona którego zaatakował ten głupi pokemon
Offline
- Mówisz o Suicune? - zaśmiał się inny, a Suicune podbiegł do niego. - W naszym laboratorium nie mogę przebywać obcy trenerzy - powiedział. - Więc wynoś się! - krzyknął i odrzucił Ci Charmeleon'a.
Offline
chowam sie za drzewem i dzwonie do szefa zespołu magma
Offline
- Ah, to Ty... - usłyszałeś. - Jak tam misja?
Offline
szefie prosze o pomoc w ich labolatorium jest suicen i zabili mojego charmeliona
Offline
- Zabili?! - warknął szef. - Szlak... Wszyscy na bazę Rangerów! Czas na kontratak! - dodał nieco ciszej, gdyż nie mówił do telefonu. Nagle płomień Charmeleon'a zaczął się palić, a obok Ciebie zjawiło się mnóstwo członków TM [Teamu Magma].
Offline